Jednym z postulatów wadowickiej “Solidarności" w grudniu 1980 r. była aktywizacja turystyki, przede wszystkim poprzez docenienie rangi miasta w skali międzynarodowej jako miejsca związanego z osobą Papieża Jana Pawła II. Związkowcy domagali się więc, aby: do końca 1981 roku otworzyć i udostępnić społeczeństwu dom – muzeum pamiątek Papieża na ul. Kościelnej.
Po długotrwałych dyskusjach, jakie toczyły się między przedstawicielami NSZZ "Solidarność" w Wadowicach a władzami, ustalono, że naczelnik, Marian Skrzypczak, wykwateruje lokatorów z budynku przy ul. Kościelnej 7, który docelowo będzie przeznaczony na Muzeum Papieża Jana Pawła II. Starania wadowickiej "Solidarności" poparł 9 stycznia 1981 r. Mieczysław Gil z MKZ Małopolska w Krakowie. Władze uniemożliwiały jednak skuteczne działania na rzecz organizacji muzeum, podnosząc przy tym różnego rodzaju argumenty. Wykwaterowywane rodziny miały obawiać się o standardy zastępczych mieszkań komunalnych a gmina zasłaniała się brakiem podstaw prawnych do wykwaterowania w trybie administracyjnym oraz problemami z wykupem nieruchomości od żydowskich właścicieli nieruchomości, rodziny Bałamuthów.
Wobec takiego stanu rzeczy, w lutym 1981 r. wadowicka "Solidarność" zwróciła się do Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ w Gdańsku, aby ta poparła ideę organizacji muzeum, co ta oczywiście uczyniła. Równolegle do rozmów z władzami miejskimi i gminnymi wadowiccy działacze publikowali w prasie związkowej, m.in. w "Solidarności Podbeskidzia" i “Tygodniku Solidarność”, apele do załóg zakładów pracy z prośbą o wsparcie finansowe na organizację domu papieskiego. Na ten cel udostępniono konto bankowe Komisji Zakładowej NSZZ “S” Fabryki Elementów Obrabiarkowych "Ponar". Do kwesty na renowację budynku przy Kościelnej 7 związkowcy starali się wykorzystać każdą możliwą okazję – tak było m.in. podczas mszy św. w ostatnią niedzielę sierpnia 1981 r. na stadionie “Skawy”. Pieniądze wpływały nie tylko od pacowników miejscowych zakładów ale także spoza Wadowic, m.in. z Moszczanicy i Wodzisławia Śląskiego.
O determinacji wadowickich działaczy “Solidarności” na rzecz zorganizowania papieskiego muzeum świadczyć może fakt, że podczas nieoficjalnych odwiedzin, jakie złożył 9 listopada 1981 r. w Wadowicach Lech Wałęsa, Kościelna 7 była jednym z głównych miejsc, które odwiedził przewodniczący związku. Nadzieje, że papieska ekspozycja w rodzinnym domu Karola Wojtyły zostanie otwarta w 1981 r. rozwiał jednak stan wojenny.
Dopiero 18 maja 1984 r., w 64. rocznicę urodzin Jana Pawła II, w domu w którym urodził się przyszły papież, zostało uroczyście otwarte papieskie muzeum. Wielką rolę odegrał w tym dziele były katecheta szkolny Karola Wojtyły, ks. Infułat dr Edward Zacher, ówczesny proboszcz wadowickiej parafii.
Gimnazjum w Wadowicach zostało założone w 1866 r., natomiast własny gmach, w którym obecnie mieści się Zespół Szkół Ogólnokształcących, otrzymało w 1875 r. Przez pierwsze 60 lat swego istnienia nie posiadało ono patrona. Dopiero w maju 1925 r., decyzją Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego, szkoła otrzymała oficjalną nazwę: Państwowe Gimnazjum im. Marcina Wadowity. Fakt, że patron szkoły był księdzem i intelektualistą był najpewniej przyczyną tego, iż w 1952 r. zaniechano używać jego imienia w oficjalnych dokumentach szkoły, zaś w 1966 r., na wniosek Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR w LO, której w szkole przewodniczył prof. Tadeusz Śmieszek, szkoła otrzymała imię Emila Zegadłowicza, poety, literata i piewcy Beskidów. W listopadzie 1966 r. obok szkoły odsłonięto pomnik nowego patrona, dłuta Franciszka Suknarowskiego. Kolejna zmiana imienia szkoły nastąpiła jednak w 1981 r.
Wśród postulatów przedstawionych przez wadowickich działaczy NSZZ “Solidarność” znalazło się żądanie aby przywrócić Zespołowi Szkół Ogólnokształcących stopnia licealnego w Wadowicach tradycyjną nazwę im. M. Wadowity. XVII-wieczny teolog i profesor Akademii Krakowskiej był nieodłącznie kojarzony jako patron liceum, stąd postulat o “przywróceniu” a nie “zmianie” nazwy. Decyzję kuratorium z 1966 r. uważano przede wszystkim za akt polityczny. Jednocześnie Emila Zegadłowicza związkowcy nie przekreślali jako postaci ważnej dla dziejów miasta i w swoich żądaniach z zakresu oświaty i wychowania, z grudnia 1980 r., domagali się aby budowaną Szkołę Podstawową nr 5 przy ul. Zegadłowicza nazwać im. E. Zegadłowicza. Socjalistyczną “świeckość” szkoły naruszono już w marcu 1981 r., kiedy liczne grono rodziców przyszło do liceum i zawiesiło w klasach krzyże, zdjęte w latach 50-tych.
Inicjatywę “Solidarności” poparli nauczyciele, których część, m.in. z prof. Jamrozikiem, zaangażowała się w działalność związku. Uchwałą Rady Pedagogicznej liceum z 28 kwietnia 1981 r., przy trzech głosach wstrzymujących się, zwrócono się do Kuratorium Oświaty i Wychowania w Bielsku Białej w sprawie nadania szkole imienia Marcina Wadowity.
W sobotę, 24 października 1981 r. przed budynkiem liceum odbyła się uroczystość odsłonięcia dwóch tablic. Nad wejściem umieszczona została tablica z czerwonego marmuru z nazwą i “nowym” imieniem szkoły: Liceum Ogólnokształacące im. Marcina Wadowity w Wadowicach. Natomiast obok drzwi wejściowych, po lewej ich stronie, wmurowano tablicę z czarnego marmuru, upamiętniającą lata gimnazjalnej nauki Karola Wojtyły. Napis na niej wyryty głosił: W murach tej szkoły w latach 1930-1938 pobierał naukę Karol Wojtyła – Jan Paweł II pierwszy papież z rodu Polaków. Tekst opracowała polonistka z liceum, prof. Władysława Pleszewa, która wspólnie z prof. Marią Kuzią, nauczycielką muzyki, przygotowała część artystyczną uroczystości. Tablice, ufundowane ze składek społecznych, wykonał wadowicki kamieniarz Jan Ziomkowski. Odsłonięcia i poświęcenia tablic dokonał katecheta szkolny Karola Wojtyły, ks. infułat Edward Zacher. Nie obyło się też bez emocji – sędziwy proboszcz w trakcie swojego wystąpienia przypomniał jak zachowały się władze szkoły kiedy w 1966 r. w ostatniej chwili odwołały zjazd absolwentów, w którym zadeklarował swój udział ówczesny biskup krakowski Wojtyła.
Pomnik upamiętniający żołnierzy 12 pułku piechoty, poległych w latach 1918-1920 na Ziemi Cieszyńskiej i w wojnie polsko-bolszewickiej, został uroczyście odsłonięty 11 listopada 1928 r., w dziesiątą rocznicę odzyskania niepodległości. Głównym inicjatorem jego budowy był ówczesny dowódca pułku, ppłk Sztabu Generalnego Józef Ćwiertniak oraz Komitet złożony z przedstawicieli miasta i powiatu, z burmistrzem Teofilem Klukiem i starostą wadowickim Stanisławem Dynowskim na czele. Pięciometrowy obelisk z figurą żołnierza i wieńczącą go urną zaprojektował i wykonał wadowicki artysta-rzeźbiarz Józef Jura. W czasie okupacji Niemcy usunęli figurę polskiego żołnierza, ale sam obelisk przetrwał okupację i został usunięty dopiero przez władze w 1975 r. Tłumaczono, że decyzja o przeniesieniu pomnika na cmentarz wojskowy była wspólną inicjatywą Komitetu Miejskiego PZPR, Urzędu Miejskiego, jednostki wojskowej oraz ZBoWiD-u. Postanowienie o banicji obelisku było więc podjęte “kolektywnie”. Zrujnowany monument stał więc wśród żołnierskich mogił do jesieni 1981 r.
Wadowicka "Solidarność" wśród swoich postulatów w zakresie kultury i turystyki, żądała aby: Niezwłocznie powołać społeczny komitet odbudowy pomnika Żołnierza Polskiego w Wadowicach – wraz z otwarciem konta bankowego. Odnowiony pomnik winien stanąć na swym dawnym miejscu /przed budynkiem koszar im. Generała Fiszera – 12 PP Ziemi Wadowickiej/. Podczas styczniowego posiedzenia wadowickiej Komisji Koordynacyjnej (KK), wśród kilku powołanych wówczas komitetów, zawiązano także Społeczny Komitet Odbudowy Pomników Kultury, którego grupie inicjatywnej przewodził Józef Zeman. W kwietniu 1981 r. KK “Solidarności” wystosowała apel do wszystkich komisji zakładowych “S” i załóg wadowickich zakładów pracy z prośbą o pomoc finansową w odbudowie pomnika. W niedzielę, 3 maja 1981 r., po uroczystej mszy św. kilkusetosobowy pochód przeszedł na cmentarz wojskowy, gdzie pod obeliskiem Zeman zapowiedział, że pomnik wróci na swoje pierwotne miejsce jeszcze przed 11 listopada.
W działania na rzecz powrotu monumentu przed koszary obok “Solidarności” włączyło się Towarzystwo Miłośników Ziemi Wadowickiej (TMZW), które udostępniło swoje konto bankowe na wpłaty na cel odbudowy. Pieniądze na pomnik można było także składać do specjalnej skarbonki w siedzibie Delegatury NSZZ “Solidarność”.
Władze administracyjne utrudniały realizację postulatu “S” w sprawie powrotu monumentu, zasłaniając się nawet tak absurdalnymi argumentami, że skomplikowane prace budowlane i zdobycie szeregu pozwoleń może potrwać nawet ponad 2 lata (!). Latem i jesienią 1981 r. powrót pomnika wciąż stał pod wielkim znakiem zapytania. 12 października w sali sesyjnej UMiG w Wadowicach odbyło się spotkanie przedstawicieli “Solidarności” z Józefem Zemanem i Piotrem Marią Boroniem z Zarządu Regionu Małopolska na czele oraz władz administracyjnych z wojewodą bielskim Stanisławem Łuczkiewiczem. Długa dyskusja połączona z wizją lokalną na cmentarzu wojskowym i przed koszarami skłoniła ostatecznie wojewodę do wyrażenia zgody na powrót pomnika na jego dawne miejsce. Po tej decyzji natychmiast przystąpiono do działania. Powołano Komitet Organizacyjny z udziałem związkowców z “S”, działaczy TMZW oraz kombatantów 12 pułku piechoty. W prace budowlano-montażowe zaangażowali się działacze z wszystkich komisji zakładowych “S” (m.in. Wadowickiego Przedsiębiorstwa Budowlanego (WPB), Fabryki Elementów Obrabiarkowych (FEO), Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, PKS, Zakładu Maszyn Budowlanych "Bumar Łabędy" i Okręgowego Zakładu Transportu i Maszyn Drogowych), dzieląc między siebie poszczególne zadania. Rekonstrukcję postaci żołnierza i urny wieńczącej cokół miał wykonać wadowicki artysta-rzeźbiarz Franciszek Suknarowski. Koordynatorem wszystkich działań był oczywiście Józef Zeman, który przygotował też scenariusz samej uroczystości. Pomocą służył Piotr Maria Boroń, reprezentujący Region małopolskiej “S” oraz Regionalny Komitet Uczczenia Rocznicy Odzyskania Niepodległości.
15 listopada 1981 r. przed byłymi koszarami na ul. 1 Maja (obecnie ul. Lwowska) odbyła się największa uroczystość wadowickiego “karnawału Solidarności”. Kilkaset osób uczestniczyło w odsłonięciu zrekonstruowanego i odnowionego pomnika Poległych Żołnierzy 12 Pułku Piechoty Ziemi Wadowickiej. Monument odsłonił kpt Mróz, były żołnierz “dwunastki” a poświęcił go dominikanin, O. Adam Studziński, kapelan PSZ na Zachodzie, uczestnik bitwy o Monte Cassino i duszpasterz środowisk kombatanckich. Swoją obecnością zaszczycił zebranych także płk Józef Herzog, nestor środowisk legionowych. Znamiennym był fakt, że udziału w uroczystości odmówiły władze wojskowe i działacze ZBoWiD a uczestniczyli w niej przedstawiciele władz lokalnych, z naczelnikiem miasta Marianem Skrzypczakiem na czele.
Józef Zeman w swoim przemówieniu przed pomnikiem podkreślił, że Naród nie może istnieć bez pamięci o swoich najlepszych synach, którzy złożyli ofiarę krwi na ołtarzu Ojczyzny. Słowa te są ostrzeżeniem. Polska tradycja narodowa musi być przez wszystkich kultywowana bez względu na wyznawaną ideologię. Nikt już nie zburzy ani nie przeniesie tego pomnika.
Niecały miesiąc później wprowadzono stan wojenny a autor powyższego przemówienia został internowany, ale pomnika nikt już nie zburzył. Trudne lata przetrwał również napis na cokole pomnika, upamiętniający okoliczności jego przywrócenia.
W l. 1995-2010 spod pomnika ruszał majowy “Wadowicki Uliczny Bieg Solidarności”.
21 września 2005 r., na wniosek przewodniczącego wadowickiej “Solidarności” Zdzisława Szczura, Rada Miejska podjęła Uchwałę w sprawie nadania placowi między ul. Emilii i Karola Wojtyłów a ul. H. Sienkiewicza nazwy "Plac Solidarności".
Niegdysiejsze “plantacje miejskie”, później nazywane poprostu Plantami, rozciągały się w XIX w. między ówczesnymi ulicami Długą (obecnie ul. H. Sienkiewicza) i Okrężna (obecnie ul. Wojtyłów). Teren ten należał do zamożnych wadowickich rodów – najpierw Szwartzów (Szwarców) a następnie Gedlów. Stopniowa zabudowa zmniejszała powierzchnię “plantacji miejskich” aż do ich współczesnych, stosunkowo niewielkich rozmiarów. W okresie PRL na wadowickich Plantach, przede wszystkim ze względu na ich atrakcyjne położenie przy uczęszczanej drodze łączącej centrum miasta z dworcem PKP, wzniesiono pomnik upamiętniający funkcjonariuszy MO i SB poległych w walce z “reakcyjnym podziemiem”. Obelisk zaprojektował Kazimierz Kurdziel a odsłonięto go w lipcu 1974 r., w XXX rocznicę powstania Polski Ludowej. Stał tam aż do 1989 r., kiedy pomnik rozebrano I zrezygnowano z nazwy: Plac Kombatantów.
W XXV rocznicę powstania NSZZ “S” i w XV-lecie miejskiego samorządu na Placu Solidarności stanął pomnik, upamiętniający te wdarzenia. Na kamiennym obelisku, który wieńczy orzeł w koronie z napisem “Solidarność” trzymanym w szponach, umieszczona została tablica następującej treści: Solidarność to znaczy jeden i drugi, a więc nigdy jeden przeciwko drugiemu" Jan Paweł II / Wdzięczni Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II dla upamiętnienia jubileuszu 25-lecia "Solidarności" oraz 15-tej rocznicy odrodzenia Samorządu Gminnego. Mieszkańcy Gminy Wadowice / Nie zapomnijcie tamtych dni... / 25 listopada 2005.
Obok obelisku zamocowano kotwicę okrętową – dar od stoczniowców Gdańska dla wadowickiej “Solidarności”, na którym znajduje się tabliczka z napisem Dar Stoczni Gdańskiej dla Wadowic Miasta Rodzinnego Jana Pawła II. Gdańsk – Wadowice 11.11.2005.
Z tym ostatnim elementem składowym pomnika jubileuszowego wiąże się kilka anegdot. Kiedy z Wadowic wyruszał samochód do nadmorskiej kolebki “Solidarności” nikt nie przypuszczał, że dar stoczniowców będzie miał aż takie rozmiary. Trzeba było więc zorganizować odpowiedni transport, aby kotwicę przywieźć do Wadowic. Pojawił się też problem innej natury – zaistniała obawa, że kotwica swoimi rozmiarami “przytłoczy” kamienny obelisk. Dopiero, gdy ustawiono ją obok pomnika okazało się, że razem stanowią dopełniającą się kompozycję.
Cykliczne msze święte za Ojczyznę, odprawiane w sanktuarium św. Józefa u Ojców Karmelitów Bosych “na Górce”, stały się zarzewiem nieformalnych spotkań wadowickich środowisk patriotyczno-niepodległościowych, odbywających się pod patronatem przeora klasztoru, o. Stefana Skórnoga. Coraz liczniejsze grono wadowiczan uczestniczyło w spotykaniach z zapraszanymi gośćmi: wykładowcami akademickimi, znanymi opozycjonistami oraz duchownymi. Zaczęły tworzyć się nawet nieformalne grupy dyskusyjne, w tym młodych licealistów z prywatnej szkoły Ojców Karmelitów. Rozmawiano o historii Polski, bieżących wydarzeniach politycznych, kulturze oraz zagadnieniach z zakresu nauki społecznej Kościoła. Nieformalne spotkania przekształciły się w 1987 r. w Duszpasterstwo Ludzi Pracy, współpracujące m.in. z wadowickim Klubem Inteligencji Katolickiej. Duszpasterstwo działało prężnie do roku 1988, później jego aktywność osłabła a po przemianach 1989 r. praktycznie zanikła.
W l. 2005-2010 w dniu 1 maja klasztor był celem organizowanej przez wadowicką “Solidarność” Małopolskiej Pielgrzymki Ludzi Pracy.
Ważne wydarzenie w dziejach wadowickiej "Solidarności" miało miejsce w ostatnią niedzielę sierpnia 1981 r. W rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych na Wybrzeżu na stadionie LKS "Skawa" wadowicka Delegatura NSZZ “S” zorganizowała polową mszę św., z której składka została przekazana na potrzeby remontu i organizacji papieskiego muzeum w mieście rodzinnym Jana Pawła II.
Zanim wadowicka “Solidarność” doczekała się swojego biura, w pierwszych miesiącach dzialalności związku posiedzenia odbywały się w Klubie Fabryki Wtryskarek w Hotelu Robotniczym “Ponaru”. Późną jesienią 1980 r. w większości wadowickich zakładów pracy powstały już Komitety Założycielskie i niezbędna była koordynacja ich działań. Na listopadowym posiedzeniu powołana więc została Komisja Koordynacyjna NSZZ “Solidarność” Miasta i Gminy Wadowice na czele z Józefem Zemanem, kierującym nauczycielską “S”. Radcą prawnym związku został dr Andrzej Nowakowski a rzecznikiem Jerzy R. Jaglarz. Do Komisji swój akces zgłosiły komitety zakładowe “S” z Fabryki Wtryskarek, Okręgowego Zakładu Transportu i Maszyn Drogowych, Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców “Społem”, Oddziału Produkcji Elementów Budowlanych, PKS, Oddziału Budowlano-Montażowego, Instytutu Odlewnictwa, ZMD “Bumar” Łabędy, ZOZ Wadowice, Spółdzielni Inwalidów “Pionier”, Międzyszkolnego Komitetu Założycielskiego, Gospodarstwa Pomocniczego "K" przy Zakładzie Karnym w Wadowicach, Zakładów Drobiarskich w Tomicach, PGKiM, wadowickiego Oddziału NBP oraz Wadowickiej Usługowej Spółdzielni Pracy.
Komisja Koordynacyjna spotykała się odtąd systematycznie a podczas grudniowych posiedzeń dyskutowano nad sprecyzowaniem postulatów do wadowickich władz, które ostatecznie opracowano 20 grudnia a dwa dni później przedstawiono je przedstawicielom miasta.
Na spotkaniu Komisji Koordynacyjnej NSZZ "S" Wadowice w dniu 10 lutego 1981 r. przewodniczący Józef Zeman poinformował związkowców, że naczelnik wyraził zgodę na przyznanie Komisji lokalu po dawnej Spółdzielni Kominiarzy na Placu Armii Czerwonej 12. Na początku marca KK otrzymała od naczelnika aparat telefoniczny, a nad wejściem do budynku zamontowano szyld infomujący o siedzibie biura. Biuro mieściło się w rynku aż do stanu wojennego.
Po 1989 r. biuro “Solidarności” mieściło się przy ul. Mickiewicza 5 i 19, a obecnie znajduje się w pobliżu bazyliki przy ul. Kościelnej 4.
Stojący w Rynku gmach magistratu w okresie działalności legalnej “Solidarności” był miejscem gdzie odbywały się najważniejsze dyskusje i spory między związkowcami i przedstawicielami władz miejskich. Pierwsze, i dla historii wadowickiej “S”, najważniejsze spotkanie odbyło się 22 grudnia 1980 r. Do późnych godzin nocnych 33-osobowy zespół przedstawicieli Komisji Koordynacyjnej pod przewodnictwem Józefa Zemana dyskutował z reprezentantami władz administracyjnych oraz politycznych miasta i gminy (przewodniczącym Miejsko-Gminnej Rady Narodowej i I sekretarzem KM-G PZPR Stanisławem Dulą, naczelnikiem miasta Marianem Skrzypczakiem oraz przedstawicielami dyrekcji największych wadowickich zakładów pracy). Przedstawione przez związkowców postulaty Komisja podzieliła na kilka zagadnień – gospodarka komunalna i mieszkaniowa, ochrona zdrowia i opieki społecznej, ochrona środowiska, handel i usługi, komunikacja, rolnictwo, oświata i wychowanie, sport, kultura i turystyka wreszcie kwestie finansowe. Żądania dotyczyły przede wszystkim spraw związanych z zatrudnieniem i ochroną miejsc pracy, domagano się m.in. odtworzenia zlikwidowanego WPB. Postulaty dotyczyły uczciwego przydziału mieszkań spółdzielczych, budowy nowych szkół oraz realizacji inwesycji komunalnych. Z posiedzenia zachował się obszerny, kilkunastostronnicowy, Protokół ustaleń i rozbieżności – władze większość postulatów starały się podważyć i odrzucić zasłaniając się przy tym nie możnością ich realizacji ze względów administracyjnych czy prawno-ustrojowych.
W magistracie toczyła się też batalia o przywrócenie pomnika poległych żołnierzy 12 pułku przed byłe koszary. 12 października 1981 r. w sali sesyjnej Urzędu Miasta i Gminy odbyło się spotkanie Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pomników Walk i Męczeństwa z udziałem wojewody bielskiego, Stanisława Łuczkiewicza i władz miejskich z przedstawicielami wadowickiej “Solidarności”, wspieranej przez Piotra Marię Boronia z ZR Małopolska i TMZW z wiceprzewodniczącym Towarzystwa, Rafałem Tatką.
Pomimo trudności i ciągłych przeszkód część postulatów “S” udało się zrealizować: liceum odzyskało imię Marcina Wadowity, pomnik poległych bohaterów z lat walk o niepodległość i granice wrócił na swoje dawne miejsce przed koszary, zmieniono nazwy kilku ulic choć postulat przywrócenia nazwy Rynek w miejsce Placu Armii Czerwonej nie powiódł się z oczywistych względów. Stan wojenny tych sukcesów nie zdołał przekreślić.
W dniach 8-10 października 2008 r. w Hali Sportowej Zespołu Szkół Publicznych nr 1 w Wadowicach obradował XXII Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”, w którym wzięło udział 302 delegatów z całej Polski. Gościem specjalnym zjazdu był Prezydent RP – Lech Kaczyński.
W 2005 r. w ramach obchodów jubileuszu powstania NSZZ “S” ufundowano tablicę pamiątkową w kaplicy zbudowanej w 1995 r. z inicjatywy Stefana Jakubowskiego poświęconej "ludziom gór" na Groniu Jana Pawła II w pobliżu Leskowca. Szczyt ten wielokrotnie odwiedzał Karol Wojtyła. W 2004 r. nastąpiło nadanie górze imienia Jana Pawła II, choć formalnie uchwałę o jej wprowadzeniu podjęła już 9 grudnia 1981 r. Komisja Turystyki Górskiej Oddziału PTTK w Wadowicach.
We październiku 2005 r. uroczyście odsłonięto w kaplicy tablicę, autorstwa Marka Brzeźniaka, którą wykonał Andrzej Brańka. Od tego momentu wadowicka “Solidarność” w trzecią niedzielę września co roku organizuje pielgrzymkę na ów szczyt.